Nie każdy wie, że „ó” w czasach staropolskich miało postać długiego „o”. Nasza znajomość języka polskiego na ogół ogranicza się do współczesności i tylko badacze wiedzą, jak rozwijały się i zmieniały litery. Dlatego nauka zasad ortograficznych może niekiedy sprawiać pewne trudności. Warto przypomnieć sobie podstawowe wytyczne, którymi należy się kierować. Przede wszystkim „ó” wymienia się w liczbie mnogiej na „o” – słowo „otwór” na „otwory”, „bór” na „bory”, „bój” na „boje”. Trochę inaczej jest w przypadku odmiany „ż” i „g”. Warto porównać ze sobą wyraz „ważyć” i „waga” czy „krążyć” i „krąg”. Tym sposobem należy się kierować w przypadku słów „dworzec”, „rowerzysta” czy „tworzyć”. Wszystkie one zawierają „rz”, ponieważ w innej formie piszemy „r” – kolejno „na dworcu”, „rower”, „twórca”. Pamiętajmy zawsze, że po spółgłosce występuje „rz”, a nie „sz” (przykładowo „krzak”, „brzydki”, „wrzask”), a na początku wyrazów piszemy „u” otwarte.

Jednakże w języku polskim występują olbrzymie ilości wyjątków. Należą do nich takie słowa, jak „skuwka”, „kształt”, „bukszpan”, „gżegżółka”, „pszenica”, „ówdzie”, „ósmy”. W jaki sposób najłatwiej się ich nauczyć? Najlepiej czytać klasyczne polskie powieści (we współczesnych, eksperymentalnych utworach zdarzają się celowe błędy, które stosuje się po to, żeby wywołać dany efekt). Podczas lektury podkreślajmy słowa, które mogłyby nam sprawić trudność podczas pisania. Najtrudniejsze należy wynotować.